Szczęśliwa siódemka

Szczęśliwa siódemka - Janet Evanovich Coraz więcej abstrakcyjnych przygód Śliwki. Wszystko kręci się wokół niej i wszyscy ją uwielbiają. Trochę za bardzo robi się to przesłodzone. Nawet Komandos staje się podobny do Morellego, zamiast się od niego różnić. Wolałabym, żeby więcej było skupiania się na wątku kryminalnym, bo ten zostaje już kompletnie odsuwany na bok i zajmuje może raptem 30 stron.